Powrót




jakże piękna jest muzyka Chopina
raz cichutka, nostalgiczna
potem wybucha orgią szaleństwa
miłości nienawiści obłędu
kaskadą dźwięków porywa serce

zamknięty jestem w betonowym pudle miasta
oderwany od natury od zapachu kwiatów
lasów i łąk pełnych zboża
od śpiewu ptaków
tylko pozostała muzyka

orkiestra całą ogromną mocą
upaja duszę miesza miłość
z perełkami chopinowskich nutek
podaje dłonie prowadzące
do świata piękna